Żëdzë mùszą dzys mieć jaczé swiãto, że to tako wilczo pogoda je. Wieje, jakbë sã żid pòwiesył.
Jak wieje silny wiatr, że się ktoś powiesił, znak.
Przeprowadzony zdalnie Festin Kùlturë Kaszëbsczi okazał się pięknym wydarzeniem i wielkim sukcesem.
- Baro piãkné to bëło – napisał David Shulist, lider kaszubskiej społeczności z Kanady.
Podczas trwania festynu oglądało go na żywo blisko sto osób. W kolejnych dwóch dniach obejrzało go niemal tysiąc osób. Wiadomo, że niektórzy w całych rodzinno-przyjacielskich grupach.
- Powiedziałam o tym mojej klasie w szkole podstawowej w Przodkowie. Wiem, że wszyscy oglądali z ogromnym zainteresowaniem - podkreśla nauczycielka Barbara Galińska, która rodzinnie śledziła niemal dwuipółgodzinny program w Borkowie.
Jednym z ważnych elementów festynu była wystawa fotogramów Aleksandra Kostucha z Chmielna związanego z ruchem młodych Kaszubów, a ściślej z klubem Garecznica.
Festin Kaszëbsczi Kùlturë – tak zatytułowano wydarzenie, które w całości transmitowane było w sieci. A złożone było z wielu elementów przygotowanych w różnym czasie. Było to pierwsze tego rodzaju tak ambitne przedsięwzięcie podjęte przez Oddział Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Baninie.
Niecodzienne to było wydarzenie. W dniu 25 października odbył się Festyn Kultury Kaszubskiej w Baninie. W związku z sytuacją epidemiologiczną wszystko odbyło się w sieci. I udało się bardzo dobrze.
- Dzisiejszy Festyn Kultury Kaszubskiej to praca prawdziwych Stolemów! Na tylu płaszczyznach... – napisał tuż po relacji znany poeta i kompozytor Jerzy Stachurski.
Odwiedza nas 388 gości oraz 0 użytkowników.
