Wydrukuj tę stronę
niedziela, 27 październik 2019 09:48

Skansen budownictwa drewnianego w Szymbarku

Autor: 
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skansen w Szymbarku (oficjalna nazwa Centrum Edukacji i Promocji Regionu - CEPR) posiada na swoim terenie wiele obiektów, nie zawsze mają mających charakter muzealny.

W Muzeum Ciesielstwa wystawione są różnego rodzaju narzędzia ciesielskie, kołodziejskie, rolnicze, furmańskie, medyczne i gospodarstwa domowego z okresu od XVIII w. do wybuchu II wojny światowej. Zobaczyć tu można liczącą około 200 lat tokarko-kopiarkę do wyrobu szprych do kół wozów czy dentystyczny przyrząd do wiercenia zębów na napęd nożny sprzed 150 lat. Większość tych eksponatów pochodzi z muzeum kaszubskiego. Największym zainteresowaniem cieszą się jedna takie obiekty jak: Dom do góry nogami - symbol obalenia komunizmu, Najdłuższa deska świata - 36 m i 83 cm, Dom Sybiraka - drewniany dom przywieziony spod Irkucka i na nowo złożony w Szymbarku.

Na terenie skansenu znajduje się także bunkier Tajnej Organizacji Wojskowej "Gryf Pomorski". Udało się zebrać wiele oryginalnych elementów wyposażenia i osobistych pamiątek, przechowywanych pieczołowicie przez gryfowców. Z Wilanowa, w gminie Przodkowo, powiatu kartuskiego, przeniesiono chatę kaszubską. Ma ok. 250 lat. Nieopodal zobaczyć można replikę dworu z miejscowości Salino koło Wejherowa.

 

Miejscowość Szymbark na Kaszubach dawniej była znana jako fabryka domów z drewna. W tej chwili znajduje się tam skansen budownictwa drewnianego, który naprawdę warto zwiedzić.

Pierwszym obiektem skansenu jest ... dom postawiony do góry nogami. Naprawdę! Dom stoi na dachu i podobno od dachu był budowany. Budynek ma normalne rozmiary, ale wchodzimy doń przez okno szczytowe i chodzimy po suficie, a z piętra wspinamy się na parter. Podobno wrażenie jest niesamowite, dom nawet się buja i nie każdy ma odwagę wejść do środka. Wnętrze jest urządzone w stylu realnego socjalizmu. Meble z tamtego okresu stoją na suficie. Ten niezwykły dom ma być symbolem czasów PRL-u, gdy wszystko było postawione na głowie. Ma też symbolizować udział Kaszubów w wywróceniu do góry nogami systemu komunistycznego. Dla pana Daniela Czapiewskiego - pomysłodawcy ustawienia takiego budynku - to symbol naszych czasów - świata pełnego sprzeczności i zagrożeń (komunizm, terroryzm), których twórcami są ludzie.

 

Z domu do góry nogami idziemy do bunkra tajnej organizacji Gryf Pomorski. Dwuminutowy pobyt w bunkrze robi wrażenie: w wąskich, niskich korytarzach nie sposób się wyprostować; czuć tu też stęchliznę.

 

Ale jeszcze silniejsze wrażenie robią na zwiedzających dwa kolejne miejsca: pociąg, jakim polscy zesłańcy podróżowali na Sybir i Dom Sybiraka. Na lokomotywie zabytkowego pociągu jest wielka, czerwona gwiazda. Podróż na Sybir trwała do trzech miesięcy, a w bydlęcym wagonie tłoczyło się bez wygód co najmniej 50 osób. Młodym ludziom i dzieciakom nie mieści się to w głowie.

 

Dom Sybiraka - typowy dom, w jakim mieszkali syberyjscy zesłańcy podobno ma 240 lat. Jechał do Polski 8100 km, przeszedł po drodze 163 kontrole rosyjskich i białoruskich służb. Na ścianach wiszą zdjęcia z życia polskich zesłańców.

 

Na koniec znów coś wesołego. Jest to najdłuższa deska świata, wpisana w 2002 roku do Księgi Rekordów Guinessa. Zrobiono ją ze 120-letniego drzewa daglezji - te drzewa sprowadzono na Kaszuby dopiero w 1833 roku. Deska waży 1100 kg, mierzy 36 metrów i 83 centymetry długości, a przy zrobionym z niej stole może zasiąść 230 osób! Drzewo miało 51 metrów wysokości, a przy wykonaniu deski pracowały 34 osoby. U szczytu stołu stoi fotel prezydenta Lecha Wałęsy. Podobno każdy, kto usiądzie na nim choć na chwilę ma zapewnioną udaną karierę polityczną.

 

Czytany 1810 razy
Patryk Kuchta

Najnowsze od Patryk Kuchta

Artykuły powiązane